Najchętniej czytane, czyli TOP 5 w 2016 roku

W 2016 roku nie rozpieszczałem Was zbytnio, ale na nowy rok mam mocne postanowienie poprawy :) Parę ciekawostek czeka w zanadrzu, na pewno będzie to powrót cyklu „Na jakim sprzęcie grają”, na moim kanale You Tube pojawi się również więcej video, ale spokojnie. Po kolei. Na dobry początek roku podsumujemy, to co działo się u mnie przez ostatnie dwanaście miesięcy. Przed Wami najchętniej czytane, czyli pięć tekstów z 2016 roku, które zaliczyły największą liczbę odsłon. Klikając w tytuł tekstu zostaniecie przeniesieni do artykułu. No to lecimy.


Najwięcej odsłon w 2016 roku zaliczył tekst o harmonizerze wokalowym Boss VE-2 Vocal Harmonist. To była naprawdę ciekawa i inspirująca zabawka. Szkoda, że trafiła do mnie na krótko, bo chętnie sprawdziłbym ją w warunkach bojowych. Z perspektywy czasu dalej pozytywna okejka. 



Na drugim miejscu materiał o amerykańskich pasach do gitary Original Fuzz, z których ostatnio korzystam. Od czasu tego tekstu w ofercie Original Fuzz pojawiły się nowe fantazyjne wzory, a do 8 stycznia 2017 roku na stronie Original Fuzz trwa noworoczna wyprzedaż, na której można znaleźć konkretny pas w przyzwoitej cenie. Polecam.



Na podium znalazło się również nieco gitarowego DIY. Dywanowy recykling kostek może i jest nieco głupkowaty, ale działa. Korzystam z niego na próbach lub w domu, na koncerty zawsze biorę świeże kostki. Nie przesadzajmy z tą oszczędnością. Nie dozbierasz na Mesę oszczędzając te kilka złotych miesięcznie.



Pierwsza jak do tej pory recenzja książki również znalazła się wśród tych najbardziej poczytnych pozycji. Któż by nie chciał znać 200 akordów? Ja na razie znam sześć, ale moje postanowienie noworoczne to poznać przynajmniej cztery nowe ;)



Stawkę zamyka sterownik BOSS ES-5. To nie jest sprzęt dla garażowych muzyków grających pięć koncertów rocznie. Jednak jeżeli granie na gitarze to dla Ciebie coś więcej niż tylko ciekawe hobby to warto za tego typu sprzętem się rozglądnąć. BOSS ES-5 zostawił po sobie pozytywne wrażenie.



Przed nami kolejny rok i mam przeczucie, że będzie znacznie ciekawszy od ubiegłego. A czego Wam życzę na ten 2017? Spełnienia przynajmniej ułamka sprzętowych marzeń :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz