Brud i rock’n’roll od zawsze idą w parze J Koncerty, próby i transport gitary sprawiają, że warto od czasu do czasu nieco podczyścić i zakonserwować instrument. Pomogą nam w tym produkty marki Dunlop. Ostatnio testowałem zestaw do konserwacji i pielęgnacji podstrunnic Dunlop 6502.
Zestaw składa się z butelki sprayu do czyszczenia Dunlop 01 Cleaner & Prep, środka do konserwacji Dunlop 02 Fretboard Deep Conditioner, bawełnianej szmatki do polerowania drewna oraz gumowanej ściereczki do odświeżania progów Micro Fine 65.
Zasada działania jest dość oczywista. Po pierwsze wszystkie zabiegi wykonujemy ze ściągniętymi strunami – najlepiej wtedy, gdy wymieniamy komplet strun na nowy. Psikamy na podstrunnicę sprayem do czyszczenia i polerujemy bawełnianą szmatką. Nawet nie spodziewałem się, że moja podstrunnica była aż tak zabrudzona, ale przy ciemnym drewnie brudu aż tak nie widać. Kolejnym krokiem jest użycie ściereczki do progów, która nada im dawny blask i wyrówna ich powierzchnię – efekt końcowy robi wrażenie. Ostatnią rzeczą, jaką należy zrobić jest nałożenie odżywki, która zakonserwuje podstrunnicę. Ułatwi nam to gąbczasty aplikator środka 02.
Po około 20 sekundach polerujemy całość bawełnianą szmatką. Cała operacja zajmuje niewiele czasu, a efekt jest widoczny i wyczuwalny pod palcami. Drewno mojego Fendera odzyskało dawno niewidziany blask i nabrało żywszego koloru. Czyszczenie ma także wpływ na wygodę gry, bo podstrunnica zrobiła się wyraźnie gładsza.
Może rock’n’roll nie jest zajęciem dla pedantów, którzy będą ślęczeli nad gitarą godzinami pucując ją, aby wyglądała na świeżo kupioną. Może i tak jest, ale żeby gitara była w dobrej formie warto od czasu do czasu ją porządnie wyczyścić, a zestaw do pielęgnacji podstrunnic Dunlop 6502 z pewnością tę sprawę ułatwi. Zestaw można nabyć w sklepie Tanie Struny.