Nie samym graniem człowiek żyje. W przerwach od grania warto uzupełnić ilość płynów w organizmie czymś zimnym. Od października 2012 roku będzie to można robić w odpowiednim dla gitarzysty stylu korzystając z lodówek Marshalla :)
Lodówka na pierwszy rzut oka wygląda jak klasyczny sprzęt marki Marshall. W ich produkcji wykorzystuje się oryginalne części ze wzmacniaczy Marshalla jak logo czy gałki potencjometrów. W środku zmieści się zapas browarów, whiskey czy czego tam chcecie, do zagrania konkretnej próby w doborowym towarzystwie.
Może to kontrowersyjny pomysł, ale lodóweczka wygląda świetnie. Cena w przedsprzedaży to 299$. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie Marshall Fridge.
O_O jako że jestem "prawie" nie pijący lodówkę postawiłbym tylko dla klientów w sali prób, a co najwyżej wypełnił ją Ciechanem(dla klienta) i dobrym kwasem chlebowym(dla mnie) z Ukrainy ....
OdpowiedzUsuńGENIALNY POMYSŁ!
Serdecznie pozdrawiam!
Kamil.
http://luthier.com.pl/ , https://www.facebook.com/LuthierWesolowski