Polskie efekty gitarowe

W temacie efektów gitarowych prym wiodą Amerykanie. Chociaż bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że to Chiny produkują największe ilości tego typu sprzętu… Jednak, żeby znaleźć solidny sprzęt modulujący brzmienie swojej gitary nie trzeba szukać daleko. W Polsce od 1985 roku takim sprzętem zajmuje się Exar, a od jakiegoś czasu coraz śmielej na rynku poczyna sobie Taurus.

Co do Exara, to krążą o nim różne opinie. Generalnie, polskie produkty przez wielu gitarzystów uważane są za sprzęt drugiej kategorii. Może to kwestia kompleksów? Mnie przekonują do nich trzy rzeczy – po pierwsze kupujesz coś, co jest składane przez pełnoletnich pracowników w Polsce, po drugie taki sprzęt ma atrakcyjne ceny, po trzecie solidność wykonania i jakość przewyższa produkty made in China.

W swoim pedalboardzie posiadam obecnie dwie kostki Exara – prostą i skuteczną bramkę szumów Noise Gate NG-02 i Tremolo TM-02. Wkrótce napiszę coś więcej o tych efektach, ale powiem, że ich największą wadą jest ich… charakterystyczny design. Za tego typu sprzętem, przemawia przede wszystkim stosunek jego jakości do ceny. Imponujący wygląd i lans to sprawy drugorzędne. Brzmieniem i wykonaniem Exar bije na głowę popularne u początkujących gitarzystów efekty Behringera i Dimavery, których kilka przeszło przez moje ręce. Przede wszystkim nie mają plastikowej obudowy! Poza tym w dobie światowego kryzysu ekonomicznego warto wspierać naszą rodzimą produkcję J

Poniżej wrzucam zdjęcie pierwszego wyprodukowanego przez Exara efektu Phasing, który wyglądem przypominał produkty MXR i prezentował się może nie do końca oryginalnie ale całkiem przyjemnie.



Dla porównania Phase 90 MXR.


Za jakiś czas wrzucę testy Exar Noise Gate NG-02 i Tremolo TM-02. Obecnie dostępna jest już czwarta generacja kostek Exara, ale te starsze wciąż można kupić za grosze na Allegro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz