Wiadomo, że skrzynie transportowe na sprzęt to fajna sprawa, ale kwestię ich posiadania brutalnie weryfikuje rzeczywistość, w sytuacji gdy nie jesteś Pudzianem, koncertujesz częściej niż raz w roku, nie masz ekipy technicznej i szukasz sposobu zabezpieczenia swojego sprzętu bez potrzeby inwestowania na to pięciu stów od sztuki. Najlepszą alternatywą, której jestem wierny od lat, są miękkie, wykonane z codury pokrowce, które oszczędzają miejsce w transporcie, są lekkie, odporne na trudy podróżowania i nie wypalą Ci w portfelu dziury. Jedną z nowszych twarzy na polskim rynku szytych na miarę pokrowców na sprzęt muzyczny jest AmpCovers z Sycowa. Tak, z tej miejscowości jest również firma Hesu, a AmpCovers jest nową marką w portfelu tego dość popularnego polskiego producenta kabli, wzmacniaczy, kolumn i głośników.
AmpCovers robi pokrowce w dwóch marketingowo zatytułowanych seriach — Deluxe (wzmacniana) i Pro (standardowa). Wersja Deluxe jest zabezpieczona od frontu twardą piankę techniczną o grubości 10mm, a pozostałą część pokrowca ma wypełnioną pianką poliuretanową o grubości 8mm. Warstwa wierzchnia to Codura 600D — solidny, chroniący przed deszczem materiał, odporny na przetarcia i trudy rock’n’rolla, a środek to podszewka stylonowa o zwiększonej gramaturze. Nie jakiś byle cienkisz. Pokrowiec w wersji Pro różni się jedynie brakiem twardszej pianki technicznej na froncie — wszędzie mamy piankę poliuretanową o grubości 8mm. Fajnie by było dołożyć do tego jeszcze wersję, no nie wiem, Ultra Deluxe, gdzie wszystkie części wzmocnioną grubszą pianką techniczną o grubości 1cm. Pokrowce, z których korzystałem do tej pory były zrobione właśnie w taki sposób, przez co cały pokrowiec pomimo braku taśmy PVC był całkiem sztywny i przetrwał naprawdę sporo dziwnych sytuacji, bez uszczerbku na zdrowiu sprzętu.
Co ważne, jeśli posiadasz kolumnę ze ściętym przodem to dla AmpCovers nie jest to problemem. Po właściwym wypełnieniu formularza zamówienia zrobią dla Ciebie pokrowiec dopasowany do krzywizny frontu.
Jakie plusy ma AmpCovers? Dobrej jakości nadruk, szybki czas realizacji, porządne wykonanie, no i elegancko się to wszystko prezentuje. Fajnym motywem jest również kieszeń, oczywiście możesz trzymać w niej kable do wzmaka, ale u mnie rozwiązuje jeszcze jeden problem. Od dawna zbieram plakaty koncertowe z imprez, na których gram i często nie miałem, gdzie ich schować, żeby się zbytnio nie pogięły — taka kieszeń ratuje temat :)
Minusy? W ofercie dostępne są jedynie „czapki”, więc jakbyś chciał miękki pokrowiec w stylu skrzyni transportowej to musisz poszukać gdzie indziej. Brakuje mi również dodatkowego obszycia lamówką w miejscu wycięcia w pokrowców otworów na uchwyt kolumny.
Jeśli szukacie tego typu pokrowców to warto sprawdzić ofertę AmpCovers. Przy okazji, po ostatnim poście o pokrowcach na sprzęt muzyczny dostałem sporo wiadomości typu „chciałbym zamówić pokrowiec na heada XYZ, proszę o wycenę”, dlatego zainteresowanych odsyłam od razu tutaj > info@ampcovers.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz