Rok temu pisałem o polskich ręcznie konfekcjonowanych
kablach Red’s Music Standard. Red’s oferował wówczas trzy rodzaje przewodów – Economic,
Standard oraz Studio. Niedawno oferta producenta poszerzyła się o nowy model kabla o nazwie Red’s Stronger. Jak sama nazwa wskazuje jest to wzmocniona, bardziej wytrzymała
konstrukcja standardowego przewodu, choć oryginalny kabelek do najcieńszych nie
należał.
Co zatem zmieniło się w nowych Red’sach? Przede wszystkim
mamy nowe, wzmocnione sprężyną i pozłacane wtyki jack. Sam kabel jest sporo
grubszy od standardowych Red’sów czy popularnych kabli Planet Waves. Mimo
obfitych kształtów Stronger pozostaje elastyczny i wygodny w użytkowaniu. Konstrukcja Strongera to krzyżowy, miedziany oplot, gruby rdzeń
oraz dwa ekrany z przewodzącego PVC. Całość wykonano porządnie i nie ma do
czego się przyczepić.
Mam sporo różnych kabli, także tych z górnej półki, ale do
swojego koncertowego sprzętu włączę właśnie Red'sa Strongera. Dlaczego? Nie szumi,
jest gruby, łatwo się zwija, ma mocne wtyki, więc nie powinien sprawiać
problemów w warunkach scenicznych.
Mocna konstrukcja, dobra cena i polska produkcja sprawiają, że
Strongera mogę spokojnie polecić. A już za jakiś czas będziecie mogli posłuchać
studyjnych próbek nagranych na Strongerach i porównać jak Red’s brzmieniowo wypada na tle
polskiej konkurencji.
Red's Music Standard oraz Red's Stronger
Od góry: DL David Laboga, Laboga Way Of Sound, Planet Waves, Red's Stronger