Pokazywanie postów oznaczonych etykietą combo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą combo. Pokaż wszystkie posty

Wzmacniacz Roland Cube Lite – mały, ale wariat

O miniaturowym sprzęcie do domowych zastosowań pisałem już dawno temu. Do tej pory korzystałem z mini wzmacniacza Orange Micro Crush CR-3, który jest solidnie wykonany, ma wbudowany tuner, jest zasilany bateryjnie ale na tym kończą się jego super moce. Sprzętem o podobnej mocy ale znacznie szerszej palecie możliwości jest niewielki Roland Cube Lite. W ważącej niecałe dwa kilogramy obudowie upchano zadziwiająco dużo fajnych bajerów.


Nowości w serii Orange Crush

A to niespodzianka. Po testerze do lamp, Orange zaskoczył kolejnymi nowymi produktami – tym razem konkretnym gitarowym sprzętem. Tranzystorowa seria wzmacniaczy Crush zostanie poszerzona o trzy nowe modele: dwa wzmacniacze typu combo – CR60C 60W 1x12 i CR120C 120W 2x12 – oraz head CR120H o mocy 120W.

Seria Crush skierowana jest do gitarzystów z ograniczonym budżetem, którzy chcą za plecami postawić sprzęt Orange, ale nie stać ich na lampę. Brzmieniowo nowe wzmacniacze są wzorowane na popularnym Rockerverbie. Poczekamy na próbki i zobaczymy jak to wyszło.

Nowe wzmacniacze dysponują dwoma kanałami – czysty i przesterowanym – a comba wyposażono w pętlę efektów oraz głośniki Orange Voice Of The World 60W. Wizualnie, nowy sprzęt prezentuje się dokładnie tak samo, jak jego droższe, lampowe wersje. Dbałość o wykonanie to cecha typowa dla Orange, co widać było nawet w miniaturowym combie CR-3, o którym pisałem jakiś czas temu.

Ceny nowego sprzętu na razie podano w funtach: CR60C – £349, CR120C – £479, CR120H – £299. Znając życie w Polsce będzie trochę drożej. Wzmacniacze zadebiutują na zbliżających się targach Musikmesse, a do sprzedaży trafią latem 2013 roku.


Orange Micro Crush CR-3 – bohater w twoim domu

Granie na wzmacniaczu w domu wymaga odpowiedniego sprzętu. Na lampowym headzie podpiętym do paczki 4x12 raczej nie pograsz. Chyba, że nie masz sąsiadów, albo już ogłuchli. Szukając wzmacniacza, na którym będę mógł spokojnie ćwiczyć natknąłem się na miniaturowe tranzystorowe combo Orange Micro Crush CR-3, dzięki któremu granie w domu zyskało nowy, miniaturowy wymiar. 
Pierwsze, co przykuwa uwagę do Orange CR-3 to jego, hm, majestatyczny wygląd. Combo ma zaledwie 14cm wysokości i 8cm głębokości, a w jego wnętrzu drzemie solidny 4” głośnik. Wzmacniacz jest naprawdę niewielki, ale jakość wykonania i materiały użyte przy jego budowie są takie same jak w pełnowymiarowym sprzęcie Orange. Orange CR-3 to drewniana konstrukcja, oryginalna pomarańczowa okleina i pleciona siatka znana z większych paczek Orange. Tył wzmacniacza wykonano z metalu, identycznego jak w sprzęcie z serii Orange Terror. Piecyk wygląda świetnie. Porównując do miniaturowych wzmacniaczy Marshalla, gdzie cały tył wykonany jest z plastiku to Orange w tym segmencie deklasuje konkurencję.
Brzmienie wzmacniacza modyfikujemy za pomocą dwóch potencjometrów – „Tone” i „Volume”. Pomimo tylko jednego pokrętła odpowiedzialnego za barwę to zakres brzmieniowy Orange CR-3 jest wystarczający do domowego użytku – możemy uzyskać zarówno czyste brzmienie, delikatny crunch jak i mocniej przesterowane, lecz wciąż typowo crunchowe, dźwięki. Z głośnością także nia ma problemu bo jak na niewielkie rozmiary wzmacniacz jest naprawdę głośny.
Co ważne Orange CR-3 ma wbudowany tuner, dzięki któremu szybko i dokładnie nastroisz swoją gitarę. Włączenie opcji strojenia nie odcina dźwięku, więc można stroić instrument w czasie gry. Porównywałem dokładność strojenia z przenośnym tunerem BOSS-TU 80 i na obu tunerach strój jest identyczny.
Orange Micro Crush można zasilać na dwa sposoby. Wzmacniacz można zasilać bateryjnie i zabrać gdziekolwiek się chce, albo za pomocą zasilacza 9-12V 250mA. Aby ułatwić transport comba, można wkręcić w obudowę uchwyty na pasek, które są dołączone do piecyka, ale bez uchwytów sprzęt prezentuje się lepiej.
Jedynym mankamentem tego sprzętu jest brzmienie. 4” głośnik nie pozwala uzyskać pełnego brzmienia z wyraźnym dołem. Dźwięk jest nieco płaski i mocno crunchowy, ale do domowych zastosowań jest wystarczający. Zresztą problem głośnika można ominąć w bardzo prosty sposób. Orange Micro Crush ma wejście słuchawkowe, a wtedy brzmienie w głównej mierze zależy od posiadanego przez nas zestawu słuchawkowego.
W kategorii wzmacniacz do domowych zastosowań Orange Micro Crush CR-3 kopie tyłek, a cenowo jest niewiele droższy od propozycji konkurencji.

Zalety:
- wymiary
- mobilność
- jakość wykonania
- wbudowany tuner
- wejście słuchawkowe
- zasilanie bateryjne

Wady:
- brzmienie 4” głośnika
- nieco wyższa cena od produktów konkurencji